|
Numer KRS 0000031626
pomorskie » IV liga | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
|||
dzisiaj: 650, wczoraj: 595
ogółem: 11 126 830
statystyki szczegółowe
Kiedy latem 2010 roku Zarząd Klubu podjął decyzję o powierzeniu zespołu seniorskiego duetowi trenerskiemu Bartłomiej Konkel – Zbigniew Kowalewski byliśmy w klasie „B”. Minęły cztery sezony i mamy IV ligę. Duet trenerski zrobił w tym czasie trzy awanse. Mamy dobry, ograny i rozumiejący się zespół. Jest atmosfera i nadal mamy głód sukcesu. Przed nami nie lada wyzwanie jakim jest po raz pierwszy w historii gra w czwartej lidze. Dużo wyższy poziom, dużo wyższe wymagania sportowe i organizacyjne. Ale o tym wkrótce.
W rozwinięciu podsumowanie sezonu 2013/14.
Personalia:
Trenerzy: Bartłomiej Konkel, Kowalewski Zbigniew
Duet trenerski prowadzi zespół czwarty sezon. Zaczynali od klasy „B”, notując trzy awanse do wyższych lig!!!
Jesień:
Przybyli: Marek Kowalewski (93) – powrót z wypożyczenia; Przemysław Jarzyna (96) – z zespołu juniorów; Patryk Mudlaff (95) – powrót Jedynka Reda; Michał Witza (92), Michał Dybała (85), Przemysław Szymański (88), Przemysław Zieliński (85) – wszyscy Korona Żelistrzewo
Ubyli: Artur Kowalewski (92), Michał Pawlina (85), Krzysztof Nisiewicz (89), Paweł Rogocki (92) – zespół rezerw;
Wiosna:
Przybyli: Jarosław Trocki (89) – Stolem Gniewino
Ubyli: Mateusz Guz (90), Marek Kowalewski (93), Przemysław Jarzyna (96), Grzegorz Szwok (88) – przeniesieni do zespołu rezerw
Okres przygotowawczy:
Jesień
W okresie przygotowawczym rozegrano trzy sparingi. Wszystkie zakończyły się naszymi zwycięstwami.
MKS Władysławowo – Orkan Rumia 3-2
Wicher Wierzchucino - MKS Władysławowo 1-2
MKS Władysławowo – Jantar Swarzewo 4-2
Wiosna
Przygotowania rozpoczęliśmy od spotkania integracyjnego 04 stycznia i po jednym treningu na hali zespół wyjechał na zgrupowanie sportowe. Obóz w Głuchołazach odbył się w dniach 10÷18 styczeń. Grupa intensywnie trenowała w malowniczych terenach po stronie polskiej i czeskiej oraz rozegrała trzy zwycięskie gry kontrolne z lokalnymi drużynami.
LZS Piast Gierałcice (A) – MKS Władysławowo 2÷6
Sudety Burgrabice (A) – MKS Władysławowo 2÷9
Unia Głuchołazy (KO) – MKS Władysławowo 3÷7
Po powrocie ze zgrupowania zespół korzystał z boiska sztucznego w OPO Cetniewo. Rozegrał siedem sparingów z wymagającymi zespołami (w tym jeden na wyjeździe):
MKS Władysławowo - Wicher Wierzchucino (A) 5÷2
MKS Władysławowo - Orlęta Reda (IV liga) 1÷2
MKS Władysławowo - Wikęd/GOSRiT Luzino (IV liga) 3÷1
MKS Władysławowo - Bałtyk Gdynia (mieszany zespół seniorów i juniorów) 0÷2
MKS Władysławowo - Jantar Swarzewo (A) 8÷0
Bałtyk Gdynia (CLJS) - MKS Władysławowo 3÷4
MKS Władysławowo - KS Chwaszczyno (IV liga) 1÷2
Statystyka 2013/2014
Sezon:
MKS Władysławowo uplasował się na pierwszym miejscu. Zdobył 64 punkty. Zanotował: dwadzieścia zwycięstw, cztery remisy i sześć porażek. Stosunek bramek 77÷39.
Jesień
Zespół zdobył w piętnastu meczach 31 punktów na 45 możliwych. Zanotowaliśmy: 10 zwycięstw, 1 remis i 4 porażki. Stosunek bramek 37÷22.
Ponadto trzykrotnie z powodzeniem graliśmy na wyjazdach w Pucharze Polski uzyskując awans do szóstej rundy.
Wiosna:
Zespół zdobył w piętnastu meczach 33 punkty. Zanotowaliśmy: 10 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. Stosunek bramek 40÷17.
Mecze u siebie :
Sezon
W klasyfikacji rozegranych meczy na swoich obiektach zajęliśmy pierwsze miejsce. Zdobyliśmy 36 punktów, zanotowaliśmy 12 zwycięstw i 3 porażki. Bramki: 44÷19
Jesień.
Rozegraliśmy osiem meczy, zdobyliśmy 18 punktów. Zanotowaliśmy 6 zwycięstw i 2 porażki. Bramki: 23÷12
Wiosna.
Rozegraliśmy siedem meczy, Zdobyliśmy 18 punktów. Zanotowaliśmy 6 zwycięstw i 1 porażkę. Bramki: 21÷7
Mecze na wyjazdach:
Sezon
W klasyfikacji rozegranych meczy na wyjazdach zajęliśmy czwarte miejsce. Zdobyliśmy 28 punktów, zanotowaliśmy 8 zwycięstw, 4 remisy i 3 porażki. Bramki: 33÷20
Jesień.
Rozegraliśmy siedem meczy, zdobyliśmy 13 punktów. Zanotowaliśmy 4 zwycięstwa, 1 remis i 2 porażki. Bramki: 14÷10
Wiosna.
Rozegraliśmy osiem meczy, zdobyliśmy 15 punktów. Zanotowaliśmy 4 zwycięstwa, 3 remisy i 1 porażkę. Bramki: 19÷10
Tak graliśmy w kolejnych odsłonach meczy:
Sezon
I połowa: 14 zwycięstw, 9 remisów, 7 porażek. Bramki: 34÷16
II połowa: 14 zwycięstw, 10 remisów, 6 porażek. Bramki: 43÷23
Jesień
I połowa: 7 zwycięstw, 3 remisy, 5 porażek. Bramki: 14÷8
II połowa: 8 zwycięstw, 3 remisy, 4 porażki. Bramki: 23÷14
Wiosna
I połowa: 7 zwycięstw, 6 remisów, 2 porażki. Bramki: 20÷8
II połowa: 6 zwycięstw, 7 remisów, 2 porażki. Bramki: 20÷9
Tak to wyglądało:
Jesień
● MKS WŁADYSŁAWOWO – CZARNI PRUSZCZ GDAŃSKI 6:0 (1:0)
Wspaniały mecz rozegrał nasz zespół na inaugurację piątej ligi. Rywal z tradycjami, doświadczony, ograny w wyższych ligach. Na boisku rządzili jednak nasi chłopcy! Grali rewelacyjnie przez pełne dziewięćdziesiąt minut. Cztery bramki zdobył Błażej Bonk. Trzech zawodników Michał Dybała, Przemysław Szymański, Michał Witza zadebiutowało w oficjalnym meczu ligowym w naszych barwach.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – START MRZEZINO 4:0 (2:0)
To były derby! Emocje, zażarta walka o każdy centymetr boiska, kartki i interweniujące pogotowie ratunkowe. W tym emocjonującym meczu o cztery bramki lepszy był nasz zespół. Zawody obserwowała duża liczba kibiców.
● ORKAN RUMIA - MKS WŁADYSŁAWOWO 3:1 (1:0)
Zanotowaliśmy pierwszą porażkę od 05 maja 2012 w meczu ligowym. W sumie trzydzieści meczy ligowych bez porażki! Ale zejdźmy na ziemię, dziś Orkan nas wypunktował. I to jest bolesne, ponieważ z przebiegu gry nie byliśmy gorsi. Ale trudno, punkty zostały w Rumi.
Pierwsza połowa wyrównana, gospodarze bramkę zdobyli w końcówce z rzutu karnego. Drugą odsłonę MKS rozpoczął z wielkim animuszem. W 58’ wyrównuje Przemysław Szymański strzałem zza pola karnego. Wydawało się, że nasz zespół pójdzie za ciosem, jednak w 70’ Orkan strzela bramkę z kontrataku a dziewięć minut później kolejną z rzutu karnego (drugą już dziś). Orkan kończył mecz w dziewiątkę a MKS w dziesiątkę.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – ORZEŁ TRĄBKI WIELKIE 2:1 (0:0)
W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę mieli goście i tylko niefrasobliwości ich napastników skończyło się na bezbramkowym remisie. W drugiej odsłonie trenerzy przemeblowali skład. Boisko opuścili reżyserzy gry Grzegorz Korzeniewski (w trakcie choroby) i Paweł Holender. Na ich miejsce przesunięci zostali Błażej Bonk i Przemysław Szymański. Na boisku pojawili się natomiast Michał Świerczyński i Karol Gojke. Te zmiany trenerskie zaowocowały. Duet zmienników wypracował i strzelił zwycięskie bramki.
● SOKÓŁ EŁGANOWO - MKS WŁADYSŁAWOWO 2:0 (1:0)
Drugi raz zagraliśmy na wyjeździe i drugi raz doznaliśmy porażki. Do Ełganowa udało się tylko piętnastu zawodników. Grając bez trzech, czterech dotychczas podstawowych graczy trenerzy mieli ograniczone pole manewru. Debiut w zespole seniorskim zaliczył siedemnastoletni Przemysław Jarzyna.
Zawody zakończyły się pewną wygraną gospodarzy, którzy nie pozwolili naszemu zespołowi rozwinąć skrzydeł. Graliśmy do dwudziestego metra od bramki rywali. Dalej już było gorzej, Nie strzelaliśmy zza szesnastki a napastnicy nie otrzymywali dokładnych piłek. Sokół rozbijał skutecznie nasze ataki przed polem karnym i nastawił się na grę z kontry. To przyniosło mu efekt bramkowy.
● MKS WŁADYSŁAWOWO - SPORTING LEŹNO 5:1 (4:0)
Trzecie zwycięstwo na swoim boisku odniósł nasz zespół. Pierwsza połowa po bardzo dobrej grze zakończyła się czterobramkowym prowadzeniem. Zanosiło się na pogrom gości. W drugiej odsłonie zabrakło nieco skuteczności. Po kilku sezonach gry w innych klubach strój MKS-u ponownie założył Przemysław Szymański.
● GTS RUSOCIN - MKS WŁADYSŁAWOWO 1:2 (1:0)
Choć przez dziewięćdziesiąt minut mieliśmy dość wyraźną przewagę to po pierwszej połowie przegrywaliśmy. Wzajemna mobilizacja podziałała. W drugiej odsłonie strzeliliśmy dwie bramki i przywieźliśmy do Władysławowa komplet punktów.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – STOLEM GNIEWINO 0:5 (0:3)
Do meczu przystąpiliśmy pełni nadziei. Nadzieją się jednak daleko nie zajedzie. Zespół, choć osłabiony kadrowo miał zagrać dla Błażeja Bonka, niestety zepsuł mu święto. Zabrakło zaangażowania i woli przeciwstawienia się grającej pressingiem drużyny z Gniewina. Stolem dominował przez pełne dziewięćdziesiąt minut, a szczególnie widoczne to było w pierwszej odsłonie meczu.
● BARKA ŁEBNO - MKS WŁADYSŁAWOWO 2:7 (2:4) PUCHAR POLSKI
Po ligowej wysokiej porażce zespołowi potrzebna była „odbudowa”. Do Łebna udało się osiemnastu zawodników, a sami aktorzy podeszli bardzo poważnie do zawodów.
Mimo to początek nie był wymarzony (dwie głupie stracone bramki) ale skończyło się wysokim zwycięstwem. Cztery bramki zdobył Błażej Bonk.
● GKS SIERAKOWICE - MKS WŁADYSŁAWOWO 0:3 (0:2)
Na prowadzenie wychodzimy już na samym początku meczu. Następne minuty pierwszej odsłony spotkania zwiastowała wymiana ciosów z obu stron. Pod koniec pierwszej połowy strzelamy drugą bramkę. Gospodarze w przerwie dokonują dwóch zmian, my żadnej. Po kolejnym kwadransie powinny paść kolejne trzy bramki dla naszej drużyny. Trzeciego gola strzelamy w siedemdziesiątej minucie z ewidentnego rzutu karnego. Zespół zagrał doskonale taktycznie i z ogromnym zaangażowaniem.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – JAGUAR KOKOSZKI 2:1 (0:0)
Do Władysławowa przyjechał lider, który w dziewięciu meczach nie stracił jeszcze punktu. MKS bez dwóch zawodników którzy dotychczas stanowili o sile ofensywnej naszego zespołu. Przez pełne dziewięćdziesiąt minut trwała zażarta walka. Pierwsza odsłona kończy się bezbramkowo. Gości jednak raz uratował słupek a raz poprzeczka. W drugiej odsłonie walka na boisku w wykonaniu obu zespołów nie ustaje. W pięćdziesiątej piątej minucie Jaguar wychodzi na prowadzenie po stałym fragmencie gry. Siedemnaście minut później jest jeszcze gorzej, gramy w dziesiątkę po usunięciu z boiska Karola Sikorry (dwie żółte kartki). Po chwili ratuje nas poprzeczka po uderzeniu z rzutu wolnego. Grając jeszcze w osłabieniu doprowadzamy do wyrównania. W ostatnich dziesięciu minutach siły na boisku się wyrównują, po usunięciu zawodnika Jaguara. Końcówka meczu była piorunująca w naszym wykonaniu, strzelamy drugą bramkę z rzutu karnego i dopisujemy sobie trzy punkty!!!
● OLIMPIA OSOWA - MKS WŁADYSŁAWOWO 3:3 (2:1)
Niesamowitą walkę stoczyły oba zespoły na sztucznej nawierzchni w Gdyni Witomino. Grano twardo ale czysto. Gospodarze prowadzili 2-0, MKS doprowadza do remisu. Kiedy wydawało się, że padnie kolejna bramka dla nas, Olimpia ponownie wychodzi na prowadzenie. W końcowych minutach doprowadzamy do podziału punktów.
● EX SIEDLCE GDAŃSK - MKS WŁADYSŁAWOWO 3:4 dogr (3:3) (0:2) PUCHAR POLSKI
Mały horror przeżyliśmy na boisku w Przejazdowie gdzie swoje mecze rozgrywa „A” klasowy EX Siedlce Gdańsk. Rozpoczęliśmy planowo, pierwszą połowę kończymy dwubramkowym prowadzeniem. Wydawało się, że będzie łatwo i przyjemnie. To uśpiło nasz zespół. Po pięciu minutach drugiej połowy jest już remis. Niemrawo zrywamy się do bardziej ofensywnej gry. Przestrzeliwujemy trzy „setki” i wreszcie Krzysztof Wojciechowski wyprowadza nasz zespół na ponowne prowadzenie. Po trzech minutach „robi się dziura” tuż przed polem karnym i gracz EX doprowadza po raz drugi do remisu. W pierwszej części dogrywki kontrolujemy grę ale nie stwarzamy zagrożenia. W ostatnich piętnastu minutach „bierzemy poważnie” się za grę i wreszcie w stu jedenastej minucie strzelamy zwycięską bramkę.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – POTOK PSZCZÓŁKI 3:1 (2:0)
Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Od pięćdziesiątej trzeciej minuty gramy z przewagą trzech zawodników. I to było największym problemem naszego zespołu. Co prawda strzelamy trzecią bramkę ale tracimy też … jedną. Przestrzeliwujemy kilka setek a pozycji spalonych nie zdążyłem naliczyć. O drugiej odsłonie musimy jak najszybciej zapomnieć. Liczą się jednak punkty, te co ważne zostały we Władysławowie.
● GKS KOWALE - MKS WŁADYSŁAWOWO 1:2 (0-1)
Wiedzieliśmy jak ważny to będzie mecz dla układu tabeli. Wiedzieliśmy też, że aby wygrać musimy walczyć do upadłego. I walczyliśmy. Pierwsza odsłona bardzo dobra w naszym wykonaniu. Nie pozwoliliśmy gospodarzom na zbyt wiele. Po przerwie Kowale grali bardziej „stanowczo”, stąd i duża liczba kartek w ich wykonaniu. Trzech punktów nie pozwoliliśmy sobie wydrzeć.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – GEDANIA GDAŃSK 1:3 (0-0)
Straciliśmy trzy punkty, po trzech błędach ale i po walce.
● PERŁA CZYCZKOWY - MKS WŁADYSŁAWOWO 1:6 (0-1) PUCHAR POLSKI
Pomimo wczesnego i dalekiego wyjazdu na zbiórkę stawiło się siedemnastu zawodników. Wygrana wysoka, bardzo dobra gra w drugiej odsłonie spotkania.
● CZARNI PRZEMYSŁAW - MKS WŁADYSŁAWOWO 0:3 (0-1)
Z Przemysławia przywozimy pewne trzy punkty! Graliśmy dobrze, wywiązując się z założeń trenerskich. Rozwinąć skrzydła nie pozwoliło nam trudne i miejscami grząskie boisko. Rundę kończymy na drugim miejscu!
Wiosna.
● CZARNI PRUSZCZ GDAŃSKI - MKS WŁADYSŁAWOWO 2:1 (1-0)
Pechowo przebiegła inauguracja wiosny dla naszego zespołu. Na sztucznej nawierzchni w Pruszczu Gdańskim przegraliśmy jedną bramką i to w samej końcówce meczu.
Pierwsza połowa wyrównana, kończy się jednak jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy. My nie wykorzystujemy dwóch setek. Na druga połowę wychodzimy niezwykle zmotywowani. Momentami trwa oblężenie bramki rywali. Do remisu doprowadzamy dwie minuty przed końcowym gwizdkiem arbitra. Gdy wydawało się, że z gorącego terenu w Pruszczu Gdańskim wywieziemy punkt, minutę później tracimy gola z rzutu karnego. I to najbardziej boli, bo przynajmniej na remis zasłużyliśmy.
W drugiej połowie zadebiutował w naszym zespole Jarosław Trocki, poprzednio Stolem Gniewino.
● START MRZEZINO - MKS WŁADYSŁAWOWO 1:3 (1-1)
W drugim wiosennym meczu wygraliśmy w Mrzezinie ze Startem. Na prowadzenie w dwudziestej minucie wyprowadza nas Krzysztof Wojciechowski, strzelając pierwszą bramkę na poziomie Klasy Okręgowej . Po trzech minutach padło wyrównanie, po nieporozumieniu przy rzucie wolnym. Remis trwał do siedemdziesiątej czwartej minuty, kiedy to bramkę strzela Michał Świerczyński. Po czterech minutach po golu Błażeja Bonka prowadzimy już dwoma bramkami. Siedem minut przed końcowym gwizdkiem Michał Świerczyński nie wykorzystuje rzutu karnego. Zwycięstwo zasłużone.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – ORKAN RUMIA 1:0 (1:0)
To było widowisko! Mnóstwo kibiców, atmosfera wielkich zawodów, Wyśmienity mecz w naszym wykonaniu. W każdym aspekcie byliśmy nieco lepsi od rywali. Podła co prawda tylko jedna bramka ale przez dziewięćdziesiąt minut kontrolowaliśmy grę.
● ORZEŁ TRĄBKI WIELKIE - MKS WŁADYSŁAWOWO 0:2 (0:2)
Szybko obejmujemy prowadzenie, po celnej główce Michała Dybały. Kontrolujemy grę a w dwudziestej piątej minucie piłka po raz drugi ląduje w siatce po pechowej interwencji obrońcy Orła. W drugiej połowie nie pada więcej goli, choć oba zespoły miały okazje bramkowe.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – SOKÓŁ EŁGANOWO 2:0 (2:0)
Do meczu przystąpiliśmy poważnie osłabieni kadrowo. Trzech zawodników pauzowało za kartki, czterech było kontuzjowanych. Trenerzy zmuszeni byli zmienić ustawienie linii defensywnej i ataku.
Sokół ograniczył się do zmasowanej obrony we własnej szesnastce. Obie bramki padły w drugiej odsłonie gry i zostały wypracowane przez Tomasza Grapp. Strzelcy - Grzegorz Korzeniewski i Karol Gojke.
Wobec sprzyjających wyników dwudziestej kolejki, umocniliśmy się na drugim miejscu w tabeli.
● SPORTING LEŹNO - MKS WŁADYSŁAWOWO 1:4 (1:3)
Zwycięstwo zdecydowane, my graliśmy, co nie było łatwe gdyż boisko nie było przygotowane w należyty sposób do meczu a rywale ograniczyli się do defensywy i kontrataków. Pierwsza bramka padła dopiero w dwudziestej dziewiątej minucie, po kolejnych dziesięciu prowadzimy już trzema bramkami. Chwilę później Sporting strzela kontaktową bramkę z rzutu karnego. W drugiej odsłonie mimo zdecydowanej przewagi strzelamy tylko jednego gola.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – GTS RUSOCIN 8:1 (3:0)
Tego meczu się trochę obawialiśmy z powodu gry z ostatnim zespołem w tabeli. W takim przypadku łatwo o rozprężenie. Zawodnicy podeszli jednak z pełnym zaangażowaniem do zawodów i zaaplikowali gościom osiem bramek. Cztery gole zdobył Tomasz Grapp, trzy Michał Świerczyński i jedną Jarosław Trocki. Bramka Jarka była pierwszą w naszych barwach.
● STOLEM GNIEWINO - MKS WŁADYSŁAWOWO 0:0
W Gniewinie grę utrudniał porywisty wiatr. Dodatkowo było bardzo zimno jak na pierwszy dzień maja. Pierwszą połowę Stolem grał z wiatrem i co za tym idzie częściej był pod naszą bramką. Nie miał jednak stuprocentowych klarownych sytuacji bramkowych.
Na drugą odsłonę meczu wychodzimy bardzo zmotywowani. Taktyka legła w gruzach już w drugiej minucie tej części gry po czerwonej kartce Jędrzeja Tojzy. Trenerzy zmuszeni są do przemeblowania ustawienia zespołu. Boisko opuszcza nominalny rozgrywający Grzegorz Korzeniewski. Pomimo osłabienia z każdą minutą rośnie napór na bramkę gospodarzy. W ostatnich dwudziestu minutach groźnie strzelają Błażej Bonk (dwukrotnie), Michał Świerczyński i głową Michał Dybała. Nie przynosi to jednak zmiany rezultatu.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – GKS SIERAKOWICE 4:2 (1:1)
Zwycięstwo nie przyszło łatwo. Do meczu przystąpiliśmy poważnie osłabieni kadrowo. Dwóch zawodników pauzowało za kartki, pięciu było kontuzjowanych a kilku praca nie pozwoliła na udział w meczu. Rywale zawiesili wysoko poprzeczkę. Przez pierwsze dziesięć minut siedzimy na „połowie gości”, zastanawialiśmy się kiedy padnie bramka i padła ale dla Sierakowic z rzutu karnego. Po stracie bramki nadal częściej utrzymujemy się przy piłce i doprowadzamy do wyrównania w połowie pierwszej odsłony meczu (Błażej Bonk). Około sześćdziesiątej minuty zawodów w wyniku gapiostwa i nieporozumienia tracimy drugą bramkę. Robi się nieciekawie. Po kolejnych dziewięciu minutach już prowadzimy po pięknych bramkach Michała Dybały i Grzegorza Korzeniewskiego. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustala Sebastian Lezner.
● JAGUAR GDAŃSK - MKS WŁADYSŁAWOWO 2:2 (1:1)
W Gdańsku Kokoszki rozegrany został mecz kolejki. Były emocje i wysoki poziom gry w wykonaniu obu zespołów. Początek meczu należał do Jaguara, który już w trzeciej minucie wychodzi na prowadzenie. Wyrównuje wkrótce Błażej Bonk. Powoli przejmujemy inicjatywę, ale gra się nam trudno, przeszkadza nam też wiatr. Dodatkowo kontuzji nabawia się Aleksander Ceynowa. Pierwsza połowa kończy się remisowo. W przerwie trwa walka z urazem Olka. Po wznowieniu gry przycichł nieco wiatr. Nadal gramy swoje. Tuż przed siedemdziesiątą minutą tracimy drugą bramkę, odpowiadamy natychmiastowo. Głową wyrównuje Tomasz Grapp. Wynik sprawiedliwy, niekrzywdzący żadnej ze stron dobrego widowiska w Kokoszkach.
● MKS WŁADYSŁAWOWO – OLIMPIA OSOWA 3:1 (1:1)
W przeciwieństwie do poprzedniego meczu w Kokoszkach to my strzelamy już na samym początku bramkę (Tomasz Grapp). W połowie pierwszej części gry Olimpia doprowadza do wyrównania. Rzucamy się do ataku, rywale nie są dłużni i groźnie odpowiadają. Po jednej z akcji ratuje nas słupek. Wreszcie w pięćdziesiątej ósmej minucie Michał Świerczyński strzałem głową daje nam prowadzenie. Po chwili Grzegorz Korzeniewski zza szesnastki trafia w poprzeczkę. Pięć minut później arbiter nie zauważa w szesnastce ewidentnej ręki gracza Olimpii ale już chwilę później także za zagranie ręką Olimpia gra w dziesiątkę. W siedemdziesiątej szóstej minucie siły na boisku się wyrównują po usunięciu Karola Gojke a po kolejnych dwóch minutach to goście grają w przewadze po czerwieni Michała Świerczyńskiego (obaj konsekwencja dwóch żółtych kartek). Grając w dziewiątkę wstąpiła w nasz zespół „sportowa złość” i Błażej Bonk strzela trzeciego gola. Brawo.
● POTOK PSZCZÓŁKI - MKS WŁADYSŁAWOWO 1:4 (1:4)
Przed pierwszym gwizdkiem wiedzieliśmy, że w przypadku naszego zwycięstwa obejmiemy fotel lidera. Rozpoczęliśmy z wielkim animuszem ale to Potok zdobywa pierwszą bramkę, wyrównuje Krzysztof Wojciechowski już w następnej akcji. Kolejne dwie bramki zdobywa Tomasz Grapp a jedną dokłada Michał Świerczyński i po czterdziestu pięciu minutach pewnie prowadzimy. W drugiej odsłonie „spuszczamy nieco z tonu”. Przez trzydzieści minut gramy w dziesiątkę (dwie żółte kartki Piotra Smykli). Więcej goli nie pada. Na trzy kolejki przed końcem rywalizacji obejmujemy fotel lidera!
● MKS WŁADYSŁAWOWO – GKS KOWALE 2:1 (0:1)
Z pozycji lidera wyszliśmy na boisko aby walczyć o kolejne punkty z bardzo niewygodnym rywalem. Pierwsza połowa dla rywali. Kowale wykorzystują jeden z dwóch rzutów karnych a w kilku sytuacjach mocno nas postraszyli. Po przerwie i zmianach personalnych złapaliśmy rytm gry. W pięćdziesiątej siódmej minucie po bramce Przemysława Szymańskiego i wcześniejszym „samobóju” wychodzimy na prowadzenie. Zwycięstwa nie daliśmy już sobie wyrwać a mogło być bardziej okazałe gdyby nie rozregulowane celowniki naszych orłów. Zachowaliśmy pozycję lidera, DO AWANSU BRAKOWAŁO NAM JEDNEGO PUNKTU.
● GEDANIA GDAŃSK - MKS WŁADYSŁAWOWO 3:3 (0:1)
Na boisku w Gdańsku spotkał się lider z wiceliderem. Nam do awansu brakowało punktu, Gedania natomiast musiała ten mecz wygrać aby zachować szanse do przeskoczenia do wyższej ligi. Mecz rozpoczął się od niewykorzystanej setki przez gospodarzy już w pierwszej minucie meczu. Mija dziesiąta minuta zawodów, piłka ląduje w siatce po główce Michała Dybały, arbiter dopatruje się jednak pozycji spalonej. W osiemnastej minucie w szesnastce faulowany zostaje Michał Świerczyński. Z jedenastki nie myli się Grzegorz Korzeniewski wyprowadzając nas na prowadzenie. W dwudziestej czwartej minucie setki nie wykorzystuje Tomasz Grapp. Pierwsza połowa kończy się naszym prowadzeniem. W przerwie słychać na trybunach uznanie dla naszej gry i spory niedosyt kibiców gospodarzy.
Druga odsłona meczu rozpoczyna się od huraganowych ataków Gedanii. Pięć minut po wznowieniu gry Gedania wyrównuje. Odpowiedź MKS-u jest natychmiastowa. Kontratak, przerzut Karola Gojke do Świerczyńskiego i Michał wyprowadza nas ponownie na prowadzenie. Mijają kolejne trzy minuty, prawą stroną urywa się Karol Gojke a Tomasz Grapp głową strzela trzeciego gola. Konsternacja wśród miejscowych. W siedemdziesiątej minucie jest już jednak remis. Gedania zwietrza szansę na wygranie tego meczu. My gramy jednak uważnie w defensywie i przede wszystkim mądrze (Karol Gojke). Arbiter dolicza aż pięć minut do regulaminowego czasu gry. Minuty powoli mijają i jest dziewięćdziesiąta piąta minuta na zegarze! Jest, jest, jest. REMIS DAJE NAM UPRAGNIONY PUNKT I AWANS DO CZWARTEJ LIGI. FIKOŁEK TRENERA BARTKA. RADOŚCI NIE MA KOŃCA… !!!
● MKS WŁADYSŁAWOWO – CZARNI PRZEMYSŁAW 1:2 (0:0)
Ostatni mecz jakże udanego sezonu. Mnóstwo kibiców i zaproszonych gości. Rywal trudny, rewelacja drugiej rundy. Pierwsza połowa zdecydowanie dla nas. Nie wykorzystujemy rzutu karnego, przestrzeliwujemy też dwie setki. Od początku drugiej odsłony meczu rzucamy się na rywali. Notujemy jednak dużo niedokładnych podań. W sześćdziesiątej siódmej minucie Czarni po wzorcowo przeprowadzonym kontrataku wychodzą na prowadzenie. Wyrównuje Bartosz Burzyński na sześć minut przed końcowym gwizdkiem arbitra. W samej końcówce meczu tracimy drugą bramkę, tym razem z rzutu karnego. Cóż, jak bardzo się chce nie zawsze wychodzi.
Oni dla nas grali:
ZAWODNIK | SEZON | Puchar Polski | WIOSNA | JESIEŃ | ||||
MINUTY | MECZE | MINUTY | MECZE | MINUTY | MECZE | MINUTY | MECZE | |
CEYNOWA Aleksander | 2880 | 32 | 180 | 2 | 1350 | 15 | 1350 | 15 |
PIESIK Michał | 2852 | 32 | 360 | 4 | 1244 | 14 | 1248 | 14 |
DYBAŁA Michał | 2655 | 30 | 315 | 4 | 1080 | 12 | 1260 | 14 |
BONK Błażej | 2644 | 31 | 285 | 4 | 1251 | 14 | 1108 | 13 |
SMYKLA Piotr | 2408 | 31 | 109 | 2 | 1133 | 14 | 1166 | 15 |
TOJZA Jędrzej | 2271 | 26 | 405 | 4 | 1116 | 13 | 750 | 9 |
ŚWIERCZYŃSKI Michał | 2246 | 27 | 248 | 3 | 970 | 11 | 1028 | 13 |
KORZENIEWSKI Grzegorz | 1977 | 28 | 260 | 4 | 985 | 14 | 732 | 10 |
SZYMAŃSKI Przemysław | 1819 | 28 | 375 | 5 | 466 | 10 | 978 | 13 |
GRAPP Tomasz | 1791 | 31 | 345 | 4 | 958 | 14 | 488 | 13 |
BURZYŃSKI Bartosz | 1583 | 20 | 428 | 5 | 893 | 12 | 262 | 6 |
GOJKE Karol | 1386 | 23 | 247 | 5 | 663 | 11 | 476 | 7 |
LEZNER Sebastian | 1314 | 18 | 123 | 2 | 612 | 9 | 579 | 7 |
SIKORRA Karol | 1118 | 14 | 110 | 2 | 180 | 2 | 828 | 11 |
WOJCIECHOWSKI Krzysztof | 1115 | 29 | 278 | 5 | 632 | 14 | 205 | 10 |
GŁOWIENKA Arkadiusz | 1017 | 22 | 200 | 5 | 541 | 9 | 276 | 8 |
HOLENDER Paweł | 922 | 19 | 80 | 2 | 54 | 3 | 788 | 14 |
KONKEL Mateusz | 495 | 7 | 180 | 2 | - | - | 495 | 7 |
ZIELIŃSKI Przemysław | 424 | 7 | - | - | - | - | 424 | 7 |
TROCKI Jarosław | 407 | 8 | - | - | 407 | 8 | - | - |
ŚWIERCZYŃSKI Jakub | 271 | 4 | 270 | 3 | 1 | 1 | - | - |
WITZA Michał | 224 | 15 | 67 | 2 | 76 | 7 | 81 | 6 |
MUDLAFF Patryk (M) | 189 | 10 | 57 | 1 | 132 | 9 | - | - |
SZWOK Grzegorz | 159 | 5 | - | - | - | - | 159 | 5 |
LISS Bartłomiej | 130 | 4 | - | - | - | - | 130 | 4 |
KOCOŃ Bartłomiej | 28 | 1 | 28 | 1 | - | - | - | - |
JARZYNA Przemysław | 17 | 1 | - | - | - | - | 17 | 1 |
Nie zagrali ani minuty: Kowalewski Marek, Guz Mateusz
Kontuzję przez cały sezon leczył– Dampc Artur
Średnia wieku zgłoszonej kadry (30 zawodników) – 24 lata
Najstarszy zawodnik – Grapp Tomasz (rocznik 1981)
Najmłodszy zawodnik – Jarzyna Przemysław (rocznik 1996)
Frekwencja na meczach: jesienią najmniej zawodników było do dyspozycji w Przemysławiu 14 a najwięcej 20 w derbach z Mrzezinem, natomiast wiosną trenerzy 13 zawodników mieli do dyspozycji w Pszczółkach a 20 w dwóch pierwszych meczach w Pruszczu i Mrzezinie.
Trenerzy w przeciągu sezonu dokonali dwóch zmian w dwóch meczach, trzech w siedmiu a w pozostałych po cztery.
Najwięcej / najczęściej:
● najwięcej minut na boisku: Ceynowa – 30 meczy, pełny wymiar meczy ligowych
● najczęściej przesiedzieli całe mecze na ławce: Świerczyński Jakub 16 i Burzyński Bartosz 8, Mudlaff 6
● najczęściej wychodzili w podstawowej jedenastce: Ceynowa 30, Piesik 28, Smykla 28, Dybała 26
● ani razu nie wyszli w podstawowej jedenastce: Jarzyna, Witza, Mudlaff
● najczęściej zmieniani: Korzeniewski 15, Grapp 11,Szymański 11
● ani razu nie zmienieni (wyjściowa jedenastka) – Ceynowa, Dybała
● najczęściej wchodzili z ławki: Wojciechowski 15, Witza 13, Grapp 11
Poszczególne pozycje:
(do podsumowania poszczególnych pozycji przyjęto wyjściowy skład LIGA plus PP).
Bramkarze:
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Ceynowa Aleksander (M) | 2880/32 | 1350/15 | 1530 / 17 |
Świerczyński Jakub | 270/3 | 180/2 | 90/1 |
Jakub Świerczyński – zagrał trzy mecze w PP – wpuścił 7 bramek, średnia 2,3
Olek był pewnym punktem zespołu. Kuba musiał się zadowolić rolą rezerwowego.
Prawa obrona:
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Piesik Michał (M) | 17 | 4 | 13 |
Burzyński Bartosz | 17 | 13 | 4 |
Smykla Piotr | 1 | - | 1 |
Środkowa obrona
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Tojza Jędrzej | 27 | 15 | 12 |
Piesik Michał (M) | 14 | 11 | 3 |
Sikorra Karol | 13 | 2 | 11 |
Dybała Michał | 10 | 1 | 9 |
Głowienka Arkadiusz | 4 | 4 | - |
Bonk Błażej | 2 | 1 | 1 |
Lewa obrona.
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Smykla Piotr | 19 | 15 | 4 |
Konkel Mateusz | 9 | - | 9 |
Zieliński Przemysław | 4 | - | 4 |
Burzyński Bartosz | 1 | - | 1 |
Gojke Karol | 1 | 1 | - |
Piesik Michał (M) | 1 | 1 | - |
Podsumowanie defensywy:
Kilku pewniaków i kilku zmienników. Oby formację tą omijały kontuzje i pauzy za kartki. Należy zwrócić uwagę na coraz pewniejszą grę młodzieżowca Patryka Mudlaffa. Ma chłopak papiery na grę. Bardzo liczymy na Karola Sikorrę, który praktycznie całą wiosnę nie grał z powodu groźnej kontuzji. Jest dobrze w tej formacji.
Prawa pomoc.
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Gojke Karol | 11 | 4 | 7 |
Smykla Piotr | 9 | - | 9 |
Wojciechowski Krzysztof (M) | 5 | 5 | - |
Lezner Sebastian | 3 | 3 | - |
Grapp Tomasz | 2 | - | 2 |
Trocki Jarosław | 2 | 2 | - |
Korzeniewski Grzegorz | 1 | 1 | - |
Głowienka Arkadiusz | 1 | 1 | - |
Szymański Przemysław | 1 | 1 | - |
Środkowa pomoc.
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Korzeniewski Grzegorz | 23 | 13 | 10 |
Dybała Michał | 20 | 12 | 8 |
Holender Paweł | 12 | 1 | 11 |
Lezner Sebastian | 11 | 5 | 6 |
Głowienka Arkadiusz | 4 | 1 | 3 |
Bonk Błażej | 3 | 2 | 1 |
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Szymański Przemysław | 17 | 5 | 12 |
Wojciechowski Krzysztof (M) | 7 | 4 | 3 |
Bonk Błażej | 5 | 5 | - |
Lezner Sebastian | 1 | - | 1 |
Grapp Tomasz | 1 | - | 1 |
Gojke Karol | 1 | 1 | - |
Liss Bartłomiej (M) | 1 | - | 1 |
Trocki Jarosław | 1 | 1 | - |
Smykla Piotr | 1 | 1 | - |
Podsumowanie drugiej linii:
Możliwości manewru w tej formacji duże. Do pracy „trzeba pogonić bocznych” i będzie OK. Bardzo liczymy, że do pełni formy po przewlekłej kontuzji powróci Artur Dampc.
Atak.
ZAWODNIK | SEZON | WIOSNA | JESIEŃ |
Świerczyński Michał | 25 | 12 | 13 |
Bonk Błażej | 20 | 7 | 13 |
Grapp Tomasz | 17 | 13 | 4 |
Korzeniewski Grzegorz | 2 | 1 | 1 |
Gojke Karol | 2 | 1 | 1 |
Szwok Grzegorz | 1 | - | 1 |
Michał zdobył w 25 meczach 27 bramek. Nieco mniejszą skuteczność mieli Błażej i Tomek. Swoje zrobili.
STRZELCY
ZAWODNIK | SEZON | PP | WIOSNA | JESIEŃ |
Świerczyński Michał | 27 | 4 | 9 | 14 |
Bonk Błażej | 18 | 4 | 5 | 9 |
Grapp Tomasz | 12 | 1 | 10 | 1 |
Dybała Michał | 8 | 2 | 2 | 4 |
Korzeniewski Grzegorz | 7 | 2 | 4 | 1 |
Wojciechowski Krzysztof (M) | 7 | 5 | 2 | - |
Szymański Przemysław | 5 | - | 1 | 4 |
Gojke Karol | 5 | - | 2 | 3 |
Sikorra Karol | 1 | - | - | 1 |
Burzyński Bartosz | 2 | 1 | 1 | - |
Lezner Sebastian | 1 | - | 1 | - |
Trocki Jarosław | 1 | - | 1 | - |
Świerczyński 10, Bonk 10, Szymański 7, Gojke 7.
PUNKTACJA KANADYJSKA (czołówka bez PP):
Świerczyński 33, Bonk 24, Grapp 15
Ulubieńcy sędziów (bez PP):
2 czerwone - Lezner Sebastian, Tojza Jędrzej
83 żółte - Świerczyński Michał 12, Piesik Michał 11, Sikorra Karol 9, Tojza Jędrzej 8, Dybała Michał 7, Smykla Piotr 6, Lezner Sebastian 5, Gojke Karol 5, Korzeniewski Grzegorz 4, Bonk Błażej 4, Zieliński Przemysław 3, Burzyński Bartosz 2, Witza Michał 1, Szymański Przemysław 1, Holender Paweł 1, Konkel Mateusz 1, Głowienka Arkadiusz 1, Grapp Tomasz 1, Wojciechowski Krzysztof 1
Średnia żółtych kartoników na mecz – 2,8. Jedenastu zawodników zostało ukaranych na kwotę 1280 złotych!!!
Do tego zgodnie z regulaminem trzeba będzie wpłacić 370 złotych za wykup kartek Michała Świerczyńskiego i Jędrzeja Tojzy. W sumie 1650 zł poszło z konta… Jest to nie mały problem dla zespołu. Nie tylko finansowy ale głównie było to poważne osłabienie drużyny. Aż szesnaście razy trenerzy nie mogli skorzystać z usług w sumie dziesięciu swych podopiecznych.
Jedenastka rundy jesiennej: (powyższa jedenastka ustalona jest w/g składu wyjściowego)
Ceynowa Aleksander (M)
Piesik Michał (M), Tojza Jędrzej, Sikorra Karol, Konkel Mateusz
Smykla Piotr, Korzeniewski Grzegorz (Holender Paweł), Dybała Michał, Szymański Przemysław
Bonk Błażej, Świerczyński Michał
Jedenastka rundy wiosennej: (powyższa jedenastka ustalona jest w/g składu wyjściowego)
Ceynowa Aleksander (M)
Burzyński Bartosz, Piesik Michał (M), Tojza Jędrzej, Smykla Piotr
Gojke Karol, Korzeniewski Grzegorz, Dybała Michał, Bonk Błażej
Świerczyński Michał, Grapp Tomasz
Zarząd Klubu dziękuje
TRENEROM, ZAWODNIKOM i wszystkim zabezpieczającym rozgrywki ligowe.
Ostatnia kolejka 19 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
MKS Władysławowo | 0:2 | AS Kolbudy |
2022-11-27, 11:00:00 |
||
relacja » |
Najbliższa kolejka 20 |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
Brak aktywnych ankiet. |
|